czwartek, 9 stycznia 2014
Ciekawe Kawały
1.
Blondynka poznała na czacie takiego fajnego gostka. Rozmawiali ze sobą często i w końcu on się jej pyta:
- Spotkamy się w realu?
Ona zaś odpowiada:
- Ale u nas nie ma Reala jest tylko Biedronka...
2.
Do biura FBI dzwoni facet:
-Mój sąsiad, John Smith trzyma w szopie na drewno narkotyki!
Wieczorem ten sam facet dzwoni do Smitha.
-Było u ciebie FBI?
-Było.
-Porąbali Ci drzewo?
-Tak.
-Dobra, jutro ty na mnie doniesiesz. Ktoś mi musi przekopać ogródek.
3.
Dwóch pacjentów z zakładu psychiatrycznego szykuje się do ucieczki. Jeden mówi:
-Postawimy przy bramie drabinę i uciekniemy. Sprawdź jak wygląda sytuacja.
Po chwili drugi wraca.
-Z ucieczki nici.
-Dlaczego?
-Bo brama jest otwarta !!!
4.
Pogrzeb - wdowa chowa swego męża. Grabarz pyta:
- Ile lat miał mąż?
- 98.
- A pani ile ma?
- 97.
- To opłaca się pani wracać do domu?
5.
Jadą se 3 zakonnice pociągiem. Kupiły se buteleczkę i zamknęły się w przedziale z zamiarem obalenia flaszki. Nagle do przedziału wbija ksiądz... Zakonnica nie bardzo wiedząc jak tu opróżnić buteleczkę gdy jedna nagle składa ręce i zaczyna się modlić :
- My jesteśmy boże krówki wypijemy łyczek wódki.
Na to druga...
- My jesteśmy boże sługi wypijemy po raz drugi...
- i ciach podzielone.
Ksiądz rośnie w złość ale nic nie mówi
Na to trzecia...
-My jesteśmy boże dzieci wypijemy po raz trzeci ... - i gul gul, łyk -
Tego księżulo nie wytrzymał. Widząc że flaczka się już kończy więc zaczął...
- A ja jestem boży byk dajcie k.urwy chociaż łyk !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz